Specjalista chorób wewnętrznych,
specjalista medycyny paliatywnej,
zespół żywieniowy.
Pracuję na Oddziale Medycyny Paliatywnej i w Zespole Żywieniowym Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 w Bydgoszczy Od wielu lat zajmuję się pacjentami u kresu życia. Pacjentami z chorobą nowotworową, skrajną niewydolnością serca, niewydolnością oddechową. Od 8 lat współtworzę jeden z największych w Polsce zespołów żywieniowych - w warunkach szpitalnych i domowych staramy się dbać o poprawę stanu odżywienia pacjentów, którym choroba odebrała "kilogramy" i siły. Jestem specjalistą, który potrafi dobrać leki przeciwbólowe - aby były skuteczne i nie szkodziły. Większość dolegliwości ma charakter przewlekły. Nie każdy ból da się wyleczyć. Ale uważam, że każdy można zmniejszyć i uczynić mniej dokuczliwym. I dobrać leki, aby nie szkodziły na inne schorzenia albo nie powodowały objawów ubocznych z dotychczas przyjmowanymi farmaceutykami. Jak wspominałem, zajmuję się również niedożywieniem. Z uwagi, że jest to objaw choroby nowotworowej moje uczestnictwo w Zespole Żywieniowym w Szpitalu Uniwersyteckim myślę, że pomogło wielu pacjentom. Farmakoterapia połączona z poradnictwem dietetycznym jest w stanie w sposób znaczy poprawić stan odżywienia pacjenta. Jest to o tyle istotne, że większość metod stosowanych do leczenia zaawansowanych chorób wymaga od pacjenta "siły". Im ich mniej, tym gorsze szanse na przejście przez bardzo wymagające leczenie.
Pracuję na Oddziale Medycyny Paliatywnej i w Zespole Żywieniowym Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 w Bydgoszczy Od wielu lat zajmuję się pacjentami u kresu życia. Pacjentami z chorobą nowotworową, skrajną niewydolnością serca, niewydolnością oddechową. Od 8 lat współtworzę jeden z największych w Polsce zespołów żywieniowych - w warunkach szpitalnych i domowych staramy się dbać o poprawę stanu odżywienia pacjentów, którym choroba odebrała "kilogramy" i siły. Jestem specjalistą, który potrafi dobrać leki przeciwbólowe - aby były skuteczne i nie szkodziły. Większość dolegliwości ma charakter przewlekły. Nie każdy ból da się wyleczyć. Ale uważam, że każdy można zmniejszyć i uczynić mniej dokuczliwym. I dobrać leki, aby nie szkodziły na inne schorzenia albo nie powodowały objawów ubocznych z dotychczas przyjmowanymi farmaceutykami. Jak wspominałem, zajmuję się również niedożywieniem. Z uwagi, że jest to objaw choroby nowotworowej moje uczestnictwo w Zespole Żywieniowym w Szpitalu Uniwersyteckim myślę, że pomogło wielu pacjentom. Farmakoterapia połączona z poradnictwem dietetycznym jest w stanie w sposób znaczy poprawić stan odżywienia pacjenta. Jest to o tyle istotne, że większość metod stosowanych do leczenia zaawansowanych chorób wymaga od pacjenta "siły". Im ich mniej, tym gorsze szanse na przejście przez bardzo wymagające leczenie.